Click to listen highlighted text!

Patron

O Patronie

Jan Długosz (1415 – 1480)

Był jednym z 12 synów wybitnego polskiego rycerza, który w bitwie pod Grunwaldem wziął do niewoli komtura Markwarda z Salazbadu, mordercę Witoldowych dzieci. Przyszedł na świat w 1415 r. w Brzeźnicy, między Wieluniem a Radomskiem. Do szkoły parafialnej chodził w Nowym Mieście Kończynie, gdzie wyróżniał się zdolnościami i wielką pilnością. Jako mały chłopiec z upodobaniem słuchał opowieści o dawnych czasach, które snuli jego ojciec i stryj – uczestnicy bitwy grunwaldzkiej. W 13 roku życia znalazł się w gronie studentów Akademii Krakowskiej, kierowanej wówczas przez rektora Jana Dąbrówkę. Tam studiując m.in. słynne kroniki Wincentego Kadłubka rozwijał swoje zainteresowania i talent przeszłego historyka.

Po 3 latach studiów został pisarzem na dworze biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Już wtedy zwrócił na siebie uwagę swoją sumienną pracą, dokładnością i talentem organizatorskim. Szybko osiągnął wysokie godności kościelne i związane z nimi dochody.

Już w 1436 roku został kanonikiem katedralnym krakowskim. Na dworze biskupa pracował od 1431 do 1455 – roku śmierci kardynała. Zbigniew Oleśnicki cenił Jana Długosza, powierzał mu coraz bardziej odpowiedzialne funkcje i stanowiska dyplomatyczne. Młody pisarz, 21 lat młodszy od kardynała stopniowo stawał się wiernym i zaufanym dworzaninem, „prawą ręką” biskupa, następnie bliskim współpracownikiem, powiernikiem i przyjacielem. Biskup właśnie Jana Długosza uczynił wykonawcą swojego testamentu pomijając swoją rodzinę.

O przyjaźni Jana Długosza dla Oleśnickiego świadczy jego zachowanie w czasie, gdy Kazimierz Jagiellończyk odsunął biskupa od rządów. Jan Długosz trwał wiernie przy swoim przyjacielu ponosząc poważne konsekwencje ze strony bezwzględnie działającego króla. Mimo różnych nieporozumień po 1463 roku król nie zrezygnował z usług wytrawnego dyplomaty i w następnych latach powierzał mu ważne misje polityczne. Dowodem tego jak bardzo król cenił uczciwość, rozum i talenty Jana Długosza było powierzenie mu funkcji wychowawcy synów królewskich.

O wierności Jana Długosza wobec Zbigniewa Oleśnickiego świadczy fakt, że swoją historię Polski, dzieło życia, zadedykował zmarłemu biskupowi, co nie mogło przynieść Długoszowi żadnych korzyści, ponieważ zmarły nie był lubiany ani w latach swojej początkowej działalności, ani późniejszych, ani w kołach dworskich, ani przez szlachtę. Jednak Długosz nie zachował się tak, jak życzyłby sobie król Kazimierz Jagiellończyk i nie zawahał się tym gestem wyrazić szacunku człowiekowi, który wprowadził go w świat, a umierając zachęcił do napisania historii Polski.



POLITYK I DYPLOMATA

Będąc w służbie Oleśnickiego Długosz brał udział w misjach dyplomatycznych. Jeździł na sobór do Bazylei w 1435 roku, do Włoch. Uczestniczył w wyprawie Władysława Warneńczyka po koronę królewską na Węgry.

W 1440 roku brał udział w zabiegach Oleśnickiego o przyłączenie części Śląska do Polski. W latach 1464-1466 prowadził na polecenie króla akcję dyplomatyczną jako rzeczoznawca w rokowaniach polsko-krzyżackich przygotowujących warunki pokoju toruńskiego. W roku 1471 prowadził sprawę wprowadzenia na tron czeski królewicza Władysława. W 1473 roku pośredniczył w rokowaniach czesko-węgierskich w Nysie i Orawie, w 1475 roku w Nowym Sączu oraz 1478 w Wyszehradzie.

Arcydziełem sztuki dyplomatycznej było uciszenie sporów i doprowadzenie do układu między królem węgierskim Maciejem Korwinem a Polską i Czechami w 1477 roku. Wymagało to wielu przemyśleń, zabiegów, rozmów i dalekich podróży.



PATRIOTA I HISTORYK

Oprócz gospodarki, budownictwa, dyplomacji, najsilniejszą pasją Jana Długosza było dziejopisarstwo. Pierwsze dzieło historyczne Długosza to: „BANWERIA BRUTENORUM, CZYLI SZTANDARY WOJSK KRZYŻACKICH Z PRUS” z 1448 roku. Opisał również herby Polskie w książce: „ZNAKI ALBO GODŁA KRÓLESTWA POLSKIEGO”. Opisał w niej godło państwowe, godła ziem, biskupstw i najważniejszych rodów polskich. Uważano go za ojca polskiej heraldyki. Później pisał wiele żywotów świętych, życiorysy biskupów, ale dziełem jego życia stała się: „HISTORIA POLONICA”. Napisana w 12 księgach i wydana po raz pierwszy w 1615 roku. Dzieło swe rozpoczął w roku 1455, zachęcony przez kardynała Zbigniewa Oleśnickiego. Prace nad nim trwały do śmierci Długosza w 1480 roku. Zdając sobie sprawę z tego jak trudne to przedsięwzięcie nie pracował w pojedynkę. Zorganizował zespół- grupę wykształconych kleryków i młodych księży, którzy zbierali materiały, pisali robocze ujęcia. Najpierw opracowano dzieje najnowsze od 1410 roku; daty bitwy pod Grunwaldem. Żyli jeszcze świadkowie wydarzeń, w kancelariach królewskiej i biskupiej było wiele materiału pisanego. Trudniej było opisać wcześniejsze stulecie. Długosz przeszukiwał biblioteki i archiwa klasztorne, korzystał z kronik zagranicznych, aby wreszcie zgromadzić materiał kronikarski od dawnych dziejów Polski.

Ambitny autor starał się umieścić dzieje Polski na tle dziejów europejskich. Bardzo starannie zredagował napisany piękną Łaciną wstęp, w którym zawarł tak naukowy opis geograficzny, że przyznano mu tytuł Ojca polskiej geografii.

Dzieło Długosza to ogromny krok naprzód w dziele unowocześniania i unaukowiania polskiej historii.

Jan Długosz nie zdołał w pełni wykończyć swego dzieła, pozostawił je w rękopisie i bez tytułu. Ale mimo usterek jest to jedno z najwybitniejszych dzieł polskiej i europejskiej historiografii XV wieku – szczytowe osiągnięcie średniowiecznego polskiego piśmiennictwa.

W swym dziele zamknął Długosz całość wiadomości o dawnych i współczesnych mu dziejach Polski. Podał wiele danych z kronik i dokumentów innych krajów i narodów. Cały materiał starannie uporządkował. Jako pierwszy wskazywał na przyczyny wydarzeń historycznych i ich skutki. Wykorzystał wszystkie istniejące dokumenty, kroniki i księgi urzędowe.

Podobnego trudu podjął się dopiero zespół badawczy w II połowie XVIII wieku pod kierunkiem ROZWOJU POLSKIEJ NAUKI I KULTURY.



WYCHOWAWCA I NAUCZYCIEL

Powierzenie w roku 1467 wychowania królewiczów Długoszowi było starannie przemyślanym i mądrym krokiem Kazimierza Jagiellończyka. Król aprobował właściwe rycerstwu twarde metody wychowawcze Długosza. Doceniał pewność jego charakteru, kult dla męstwa, rycerskość i odwagę, jego gospodarność, wiedze i umysł praktyczny. Miał nadzieje, że potrafi przekazać te cechy wychowankom. Szczególną rolę w kształceniu królewiczów odgrywała pisana wtedy Wielka Historia Polski w 12 księgach.

Król Zygmunt I Stary na pewno od Jana Długosza nauczył się nie tylko pięknego pisania gotykiem ale także gospodarności. Jednym z wychowanków Długosza był również Bogusław, książę Pomorza Zachodniego, który zjednoczył Pomorze Zachodnie, zaprowadził ład i porządek, podniósł poziom gospodarki, a przede wszystkim przez wiele lat czynił staranie o przyłączenie tych ziem do Polski.

Przez pewien czas wychowywanie synów królewskich odbywało się na zamku w Nowym Sączu.

Skip to content Click to listen highlighted text!