W I Liceum Ogólnokształcącym im. J. Długosza w Nowym Sączu odsłonięto tablicę wybitnego absolwenta szkoły
Na frontowej ścianie I Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Jana Długosza w
Nowym Sączu odsłonięto kolejną już tablicę, wybitnego absolwenta tej szkoły – gen. dywizji Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego (181 – 1942), adiutanta Marszałka Józefa Piłsudskiego, żołnierza Pierwszej Kompanii Kadrowej, dyplomaty w służbie Rzeczypospolitej.
Odsłonięta tablica jest już trzecią, która znalazła się na frontonie I LO w Nowym Sączu. Oprócz tablicy poświęconej gen. dywizji Bolesławowi Wieniawie-Długoszowskiemu znajdują się tam jeszcze tablice, poświęcone innym wybitnym absolwentom I LO: ppłk. Marianowi Chodackiemu i gen. Bronisławowi Pierackiemu.
Podczas dzisiejszej, pięknej uroczystości nie zabrakło władz miasta na czele z prezydentem Ludomirem Handzlem i jego zastępcami: Magdaleną Majką i Arturem Bochenkiem, byli przedstawiciele reprezentujący różne formacje wojskowe, obecni byli dr hab. Filip Musiał, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, prof. Włodzimierz Suleja i absolwenci tej szkoły na czele z prof. oświaty Jerzym Gizą. Była również młodzież I LO, która uczy się w tej szkole. Występował oczywiście Młodzieżowy Chór Scherzo pod kierunkiem założyciela i dyrygenta dra Andrzeja Citaka.
– Jestem szczególnie dumny, gdyż gen. dywizji Bolesław Wieniawa-Długoszowski jest naszym absolwentem sprzed 124 lat – powiedział „Sądeczaninowi” Jacek Tomasik, dyrektor I LO w Nowym Sączu. – Końcówka XIX wieku, rok 1900. Wtedy młody Bolesław Wieniawa-Długoszowski zdawał maturę w Nowym Sączu. A później rozpoczyna się jego piękna kariera, przyjęcie z wyróżnieniem na studia. Ukończył studia medyczne z tytułem doktora wszech nauk, a potem już zaczęła się jego piękna kariera niepodległościowa, służba w Legionach, bliska współpraca z Józefem Piłsudskim i misje dyplomatyczne.
Jak zaznaczył nasz rozmówca trzeba jeszcze podkreślić jeden fakt. Mianowicie gen. dywizji Bolesław Wieniawa– Długoszowski, w pewnym momencie swojego życia został wskazany, na podstawie przepisów konstytucji kwietniowej z 1935 roku na następcę internowanego w Rumunii prezydenta Mościckiego. Gen. Wieniawa-Długoszowski ostatecznie urzędu Prezydenta nie objął, ale zapisał się jako człowiek bardzo wykształcony, człowiek wielkiej fantazji, przyjaciel wielu poetów. Sam też tłumaczył literaturę francuską, sam też pisał.
– Do końca życia towarzyszył mu wizerunek pierwszego szwoleżera – dodaje dyrektor Tomasik. – Jako dyrektor tej zaszczytnej szkoły będę dążył, by zostały upamiętnione osoby, które zasłużyły się Rzeczypospolitej.
Jest to już druga inicjatywa, która jest realizowana w porozumieniu z Oddziałem IPN w Krakowie i władzami miasta. Gen. dywizji Bolesław Wieniawa-Długoszowski wywodzi się z Bobowej. Tam są jego rodzinne korzenie. Tam znajduje się rodzinny dworek, w którym obecnie mieści się szkoła muzyczna. Tablicę ufundował Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.
Niewykluczone, że na frontowej ścianie I LO pojawią się kolejne tablice, poświęcone wybitnym absolwentom tej szkoły, między innymi legionistom.
– To kolejny wzruszający moment w historii Nowego Sącza – powiedział podczas odsłonięcia tablicy prezydent Ludomir Handzel. – Kolejna tablica, która upamiętnia mieszkańca Nowego Sącza, absolwenta naszej „jedynki”. Znamy wszyscy postać pana Generała. Wiele o tym zostało powiedziane. Szczególnie chciałbym się zwrócić do młodzieży I LO. Z dumą nosiłem tarczę szkoły przez cztery lata. Wśród stojących tutaj osób jest wielu absolwentów. Jesteście w kuźni kadr, gdzie kształtuje się nie tylko wasza edukacja, ale także charakter i postawy patriotyczne.
Po odsłonięciu tablicy zostały złożone wiązanki kwiatów, zapalone znicze. Ostatnią częścią tych uroczystości był wykład prof. Włodzimierza Sulei pt. „Szwoleżer Naczelnika”.
(i.michalec@sadeczanin.info, fot. IM), ©